NAWIGATOR:      Strona główna -> Publicystyka i analizy
 

Przede wszystkim przedsiębiorczość?

| Początek | Poprzednia strona |

Piąte: Jedna składka to za mało!

Już od początku funkcjonowania nowego systemu ochrony zdrowia w 1999 roku przyjęto zasadę, że każda osoba prowadząca działalność może płacić kilka składek. Było to niejakim zaskoczeniem dla wielu osób, które wcześniej, będąc przykładowo pracownikami, z tytułu prowadzonej działalności żadnych składek nie płaciły. Ustawa zdrowotna to zmieniła i cóż, nawet przyzwyczailiśmy się do tego.

Z czasem jednak długie ręce fiskusa zaczęły dokładniej sięgać do portfeli przedsiębiorców. We wrześniu 2001 roku przyjęto zapis, który stanowił, że jeżeli spełnione są przesłanki do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia z więcej niż jednego tytułu, składka na ubezpieczenie zdrowotne opłacana jest z każdego z tych tytułów odrębnie, a jeżeli uzyskuje się przychody z więcej niż jednego źródła w ramach takiego samego tytułu do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia, składka na ubezpieczenie zdrowotne jest opłacana od każdego ze źródeł przychodów.

Oznaczało to nie mniej, nie więcej, tylko zwiększenie obciążeń, m.in. prowadzących działalność. Szczęśliwie urzędnicy w tym przypadku nie bardzo wiedzieli, co rozumieć pod pojęciem źródła przychodu. Powiązano to w końcu z wpisem do ewidencji działalności i zalecano płacenie tylu składek zdrowotnych, ile przedsiębiorca posiada wpisów do ewidencji. Różnie to bywało, ponieważ różna była praktyka urzędów prowadzących ewidencję. Jedni płatnicy wszystkie swoje działalności zgrupowane mieli pod jednym wpisem, inni do każdej z nich otrzymywali osobny. Po wprowadzeniu tych uregulowań, co zrozumiałe, rozpoczął się pęd do łączenia wszystkich działalności na jednym wpisie - z znów, część urzędów gmin na to pozwalała, część nie, w zależności od lokalnej interpretacji przepisów. Generalnie zamieszanie było spore. Tym bardziej, że ZUS nie za bardzo miał możliwość weryfikacji płaconych w ten sposób składek zdrowotnych. Część płatników, nie wiedząc nawet o całym zamieszaniu, nadal w dobrej wierze płaciła (i płaci nadal) jedną składkę. Można nawet przypuszczać, że nikt już tego nie będzie weryfikował, więc ujdzie im to na sucho.

Ranking banków dla firm

Wraz z wejściem w życie obecnej ustawy, zmieniła się też i jej interpretacja. Teraz informuje się nas, że wpis do ewidencji nie ma żadnego znaczenia, a ważna jest forma organizacyjno-prawna prowadzonej działalności. I tak odrębny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego stanowić będą:

  • pozarolnicza działalność gospodarcza prowadzona na podstawie przepisów o działalności gospodarczej,
  • pozarolnicza działalność gospodarcza prowadzona na podstawie przepisów szczególnych, do których nie stosuje się przepisów o działalności gospodarczej,
  • status wspólnika spółki cywilnej,
  • status twórcy i artysty,
  • status osoby prowadzącej działalność w zakresie wolnego zawodu w rozumieniu przepisów o zryczałtowanym podatku dochodowym od osób fizycznych,
  • status osoby prowadzącej działalność w zakresie wolnego zawodu, z której przychody są przychodami z działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych,
  • status wspólnika jednoosobowej spółki z o.o.,
  • status wspólnika spółki jawnej,
  • status wspólnika spółki komandytowej,
  • status wspólnika spółki partnerskiej.
Jak łatwo policzyć, punktów jest 10. Jak podaje ZUS, możemy więc zapłacić maksymalnie "tylko" dziesięć składek. Można odetchnąć z ulgą. Maksymalny haracz wyniesie nieco ponad 1400 zł.

Po szóste: Panu się nie należy


 NAWIGATOR:      Strona główna -> Publicystyka i analizy